czwartek, 4 kwietnia 2013

Zwykły dzień

Co za dziwny humor dzisiaj miałam. Z rana sobie wychyliłam whisky tzn nie było whisky tylko brandy, okazało się to bardzo mocne, chyba gorsze niż wódka, spóźniłam się na zajęcia, ale i tak było miło. W zasadzie niewiele pamiętam. Nie patrzyłam dzisiaj na żadnego chłopaka z grupy, byłam olewcza i poruszałam się jak słoń w składzie porcelany. W zasadzie wszystko mi już zoobojętniało. Nie ma się czym ekscytować może poza kafeterią i show upem. I jeszcze dwa odcinki doktora house'a.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz