Pierwsze były Skyn. Ta sama reklama co w ubiegłym roku. Ten sam plakat, wielki na kilka pięter kamienicy. Ten sam, który wprawił mnie w zażenowanie jak i towarzyszącego mi wówczas chłopaka.
Trudno było tak wielki plakat pominąć milczeniem. Nawet porozmawialiśmy o tym.
Później żele durex.
A teraz dość zaskakująca reklama nowych prezerwatyw durex, które mają przyspieszyć rytm kobiety i spowolnić faceta. Całość pokazana jest metaforycznie za pomocą dwóch gramofonów, więc naprawdę fajnie i miło się to ogląda, gdyż jest moment "o złapałam o co chodzi" a to wiadomo przykuwa uwaga, zakotwicza sie w umyśle.
W rezultacie reklama na plus.
Zastanawia mnie reklama Renault, wykorzystująca charakterystyczną piosenkę, Midnight City - która jakiś rok temu była użyta w kampanii telefonii komórkowej, także marki się mogą pomieszać. Reklama na minus.
A teraz jedna z moich ulubionych reklam! Calzedonia!
z 2012 ze stewardessami i sportowcami
W reklamie za to występuje tylko jedna modelka i jest przepiękna...
A teraz ponieważ, nigdzie tego nie znalazłam informuję : Przepiękna, cudowna modelka z reklamy calzedonia 2013 nazywa się Sara Sampaio .
Piękna prawda? Zazdroszczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz