czwartek, 23 listopada 2017

Sennik Tatuaż i nie tylko

Wchodzę dziś na bloga i co widzę? Ostatni wpis z 2016 roku! Niemożliwe. Jak to się stało, że nic nie publikowałam przez niemal calutki rok? 

Dziś powracam - tematem będzie sen. 

Sen o tatuażach. 

Według senników tatuaże mają znaczenie podświadomych pragnień erotycznych, zmysłowych. Wg mnie nie. 

Widzieć tatuaż na mężczyźnie - czeka Cię dużo przygód, musisz się na nie odważyć
Widzieć tatuaż na sobie - dręczą Cię lęki spowodowane upływem czasu, niezrealizowane marzenia, brak odwagi do podjęcia pewnych działań, mało ryzyka w życiu, tęsknota za szaleństwami, podróżami.
Widzieć tatuaż na kobiecie - musisz się bardziej skupić na sobie, mniej zazdrościć innym, zrelaksować się.
Para z tatuażem - zaskakujący związek lub odnowiona dawna znajomość, przyjaźń 


Miałam dzisiejszy nocy taki piękny sen, malowniczy, z rzeką albo jeziorem, poznałam jakiegoś chłopaka z tatuażami (sporymi), sama chyba też miałam albo przeszły z niego na mnie (?!). 
Nie wiem czy przypadkiem te tatuaże nie nadawały supermocy. 


piątek, 30 grudnia 2016

betoniara, ostro czyścić komin, mniej żreć, stelaż łóżka odlewany z betonu

Pozostając w temacie wersalek...

komentarze w stylu starej dobrej kafeterii

Wieniec pogrzebowy za 4 złote zamiast stówy! wieniec z kiełbasy i drutów z majciochów!

jak to możliwe by wieniec pogrzebowy kosztował 4złote? na Kafeterii wszystko jest możliwe. Zwykle nie wychodzę poza obszar forum, gdyż artykuły nie wydają mi się ciekawe, jednak tym razem zabłądzenie w nielubiany dotąd rewir okazało się pozytywne, głównie za sprawą komentarzy :D


wianek z kiełbasy oraz kwiaty z firanek rozwaliły mnie! dzięki kreatywni ludzie z poczuciem humoru! :)

sobota, 22 października 2016

Dowiedziałam się od Maga prawdy o sobie i moich nieszczęściach w związkach!

Mag ten wyjawił mi iż, po pierwsze mam olbrzymią energię życiową, która jest przyblokowana dwoma głazami, jeden głaz jest z mojej winy, pomoże mi go odsunąć, natomiast drugi głaz to moje dwie babki - jedna babka, dewotka, chora w swoim dewotyzmie, uważa się za najświętszą, najmądrzejszą i ogólnie zżera ją pycha. Ona się za mnie modli i namawia moją mamę o modlitwy, modlą się dwie o wspaniałego męża dla mnie :O co przynosi odwrotny rezultat, z drugiej strony jest druga babka, odjechana hipiska, wegetarianka i buddyjka, która też robi jakieś czary mary, medytacje, pali kadzidełka i wizualizuje sobie mnie z jakimś mężczyzną (nie musi być nawet moim mężem) i to co dla niej najważniejsze - żeby on był przystojny i żeby szybko pojawiło się dziecko, bo ona marzy o prawnuku!
Te dwa bieguny tak się ze sobą krzyżują, zderzają, że wychodzi z tego wielkie nic, ale aurę i tak mam zblokowaną i przepełnioną zawiesiną oczekiwań, modlitw, wizualizacji.
I Mag ten potwierdził też moje obawy - że jestem niespójna, jestem nieszczęśliwa, mam wciąż niewybraną drogę życiową, miotam się między 11 a 2. Jednakże pochwalił moje płynięcie z falą, poddawanie się przeznaczeniu. Będziemy pracować nad uspójnieniem Mnie - i mojej Osobowości. Będę również musiała naprawdę poważnie zastanowić się czy:
- chcę być kapłanką/guru/ prowadzić ludzi, oświecać, pomagać, tworzyć
- chcę zaspokoić pragnienia (być może nie moje) posiadania męża i dzieci

środa, 19 października 2016

ZASADY ZWIĄZKU, oraz jak poradzić sobie z rozstaniem, czy w ogóle warto być w związku?

Znowu na kafeterii udzielam porad sercowo, życiowych. Trochę nie podoba mi się ta moja tendencja do wymądrzania się, ale napiszę to też tutaj:

W związkach zawsze się jest częściowo zależnym od drugiej osoby, czasem więcej niż częściowo.
Niektórzy bez reszty oddają się związkom, myślą o swojej drugiej połówce więcej niż o sobie samym, dbają o tą osobę bardziej, zapominając o swych potrzebach, pragnieniach. Jedynym pragnieniem jest być przy tej drugiej połówce. Inni mają normalne życie, a związek jest dodatkiem, jest częścią ich perfekcyjnego życia. Mają studia, pracę, mieszkanie, samochód, przyjaciół, fitness, chłopaka/dziewczynę. A potem nagle trach rozstanie + zdziwienie albo ślub.

Ogólnie to nie służy. Związki nie służą jednostce do wyjątkowego rozwoju. Co najwyżej do przeżycia spokojnego, szczęśliwego (mniej lub bardziej) życia.


 W drugiej osobie nie można pokładać żadnej nadziei.
Zdradzić/ zostawić / wykorzystać może nawet współmałżonek. Porzucenie nie jest ani Twoją winą ani nie masz na to wpływu. To na co masz wpływ to na swoje myślenie - nadawanie znaczeń różnym sytuacjom. Od Ciebie tylko zależy czy będziesz się z rozstania śmiać czy płakać.

Ogólnie o związkach coś więcej, bo ja od razu przeszłam do rozstań -  a no przeszłam, dlatego, że to temat głównie przewijający się na kafeterii. Przecież szczęśliwe, zakochane dziewczyny nie piszą - są zajęte. Dopiero jak pojawią się kłopoty...

o związkach :
najważniejsze - ja popełniałam ten błąd  - przestawałam być sobą !
a przecież w tym się zakochiwali/ zauroczyli

1.BYĆ SOBĄ - nie dla nich, a dla SIEBIE
w momencie, gdy poczujesz się niekomfortowo być może właśnie zaczynasz się zatracać.

być może zmieniłaś nawyki, może przestałaś pić, a może zaczęłaś biegać, może zaczęłaś ćpać albo nosić obcasy.
NIE IDŹ TĄ DROGĄ!

2. NIE ZMIENIAJ SIĘ  - być może się rozstaniecie, co wtedy? będziesz nową wersją siebie czy starą? co przy kolejnym związku?
miałam koleżankę, która co chłopak to zmiana koloru włosów byle się przypodobać.

3. BĄDŹ EGOISTKĄ ! - zdrowy egoizm, a chory egoizm? chory egoizm to jakbyś wykorzystywała facetów, ale nawet wtedy, gdy kobieta jest piekna manipulatorką facet się nie obrazi.
Zdrowy egoizm nie polega jednak na wykorzystywaniu nikogo. Po prostu o dbaniu o siebie w pierwszej kolejności.

4. NIE OBNIŻAJ STANDARDÓW - czy to jeśli chodzi o wygląd czy zachowanie - wady w końcu mogą zacząć Cię denerwować. U mnie tak było. Wielokrotnie. Z początku dawałam szanse komuś , komu nie powinnam.

5. ZASTANÓW SIĘ czy związek w ogóle jest Ci potrzebny i jeśli tak do jakich celów ?
zastanów się dobrze. Nie patrz na koleżanki, ile z nich wyszło już za mąż i z dumą pawia mogło zmienić wreszcie status na fejsbuku oraz nazwisko tamże. Albo utrudnić sobie życie dopisując długaśne nazwisko słodkiego męża do swojego nazwiska.
Zastanów się czy naprawdę chciałabyś już teraz mieć męża? mieć bobasa? Wiem to niby nic niezwykłego i nawet nastolatki dają sobie z tym radę. Ale pomyśl ponownie. Masz tyle lat ile masz i wciąż jesteś sama/ bezdzietna. Zatem było pewnie coś co Cię zajmowało? Co to było? masz pasję?


*6. TESTUJ -  jesteś w super związku? dopiero zaczynacie się spotykać? a Tobie zależy? sprawdź go.
nieważne jak wiernego udaje, jak zakochany jest, czasem piękna kobieta potrafi zawrócić mu w głowie. sprawdź czy mu zawróci. zaufanie to podstawa? chcesz zostać ze złamanym sercem? droga wolna.




Tak naprawdę kochać powinniśmy tylko samych siebie i tylko sobie ufać. Choć nie zawsze.