...
Co się zmieniło
jak to jest,że w okolicznościach takich nie innych jestem tak zwyczajnie
Szczęśliwa.
co to jest to szczęście? teraz jest , potem go nie ma.
.
siedzę sama, noc, muzyka, zero rozmów. spokój i jestem naprawdę zadowolona
a tak randki, myśli zajęte chłopakiem... pustka - gdzie jestem
gdzie ja gdzie JA ! zaalarmowane zombie
.
chyba nie nadaję się do związków. gubię tam siebie, swoją tożsamość.
Bóg dał mi życie dla samej siebie , nie rolę bycia tłem czy dodatkiem do chłopaka, nie bycie matką, nie zmywanie garnków, gotowanie, karmienie...a było tak blisko!
Tak blisko najbardziej ślepego zaułka świata.
. Już jestem wróciłam na mój szlak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz